Pierwsze takie wyplotłam zimą, dlatego nazwałam je zimnym. Po za tym jest z stworzone z metalowych 2mm kuleczek które na ówczesne temperatury naprawdę były zimne. Przypomniałam sobie o nim ostatnio. Bardzo przyjemnie się je tworzy.
Na takie serduszko potrzeba 174 koraliki/kuleczki. Po głowie chodzą mi teraz kryształki swarovskiego, więc może w niedługim czasie pokaże wam kryształowe serce zamiast zimnego. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz