Pod presją, bo miała być ślubna. Ważna. Nawet bardzo. No i pojawiały się pytania: czy się spodoba? czy będzie pasowała? czy się uda? Udało się na szczęście. Wszystko pasowało, a zainteresowana była bardzo zadowolona z efektu, to i ze mnie napięcie zeszło.
Trochę technicznej strony: koraliki: toho 15o pfg aluminium, toho 15o opeque-lustered lt beige, toho 15o opeque-lustered white, toho 15o dyed- rainbow ballerina pink. Wszystko to wkleiłam w końcówki o rozmiarze 20x17.
Śliczna :)!Pięknie połączyłaś kolory. Bardzo ciekawa i interesująca propozycja na ślub :)
OdpowiedzUsuńdobra presja nie jest zła :)Bransoletka wyszła bardzo delikatna i elegancka, pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńojej to się napracowałaś przy tych 15/o one są takie tycie
OdpowiedzUsuń