Szukaj:

czwartek, 19 czerwca 2014

Krem.

70 cm koralików, niezliczona ilość nitek i ani grama kleju, zero metalowych elementów. Wymyśliłam sobie coś prostego, delikatnego, dłuższego niż zazwyczaj robię.

Zaczęło się od samego sznura, do którego "coś się wymyśli" w między czasie.

Pomysłów na nie za mocny akcent było kilka, powstała przekładka z trójkątem. I już, takie to proste.



Za wyzwanie postawiłam sobie końcówki i zapięcie typu toggle. Poszło łatwiej niż myślałam.



Całość wygląda tak: 


Nosić się będzie większość lata coś czuje :)

1 komentarz:

  1. Ale super! Fajnie, że z samych koralików, przez to jest inaczej i wyjątkowo!

    OdpowiedzUsuń